Zniewoleni czasowo wszechobecnym kultem pieniądza, nie mamy często czasu na nic poza pracą. Najczęściej jedynie w czasie urlopu mamy czas na to by zastanowić się nad kwestiami takimi jak nasze życie czy świat nas otaczający. Wtedy też najczęściej zwracamy uwagę również na dzieła sztuki, najczęściej podczas zwiedzania zabytków w miejscach, gdzie spędzamy urlop, czasem też rekreacyjnie odwiedzając galerie lub miejsca ze sztuką się kojarzące.
Taki bliższy kontakt ze sztuką często umożliwia nam złapanie dystansu do życia codziennego, nastraja do chwili zadumy nad tym, w jaki sposób żyjemy, i elementem jakiej całości się stajemy. Porwani atmosferą chwili często kupujemy obrazy lub rzeźby traktując to jako dobrą inwestycje naszych tak przecież ciężko zarabianych pieniędzy. W zasadzie nie ma w tym nic złego, sztuka zawsze była połączona z finansami, bez wsparcia finansowego, wielu dziś znanych artystów nie mogłoby rozwijać swoich talentów i nie mielibyśmy okazji ich dzieł podziwiać w muzeach.
Dzisiejsza sztuka znacznie już jednak skomercjalizowana, stała się bardzo poważnym przemysłem do robienia pieniędzy. Przeciętni ludzie zazwyczaj całkowicie oderwani od nurtów artystycznych nie mają absolutnie pojęcia co dzieje się w tej branży. Dla osób pragnących zainwestować pieniądze w sztukę nieodzowne staja się konsultacje z mecenasami tej branży mogącymi pokierować ich w kierunku zakupu dzieł przyszłych mistrzów. Świadomość, że inwestując w sztukę pomagamy kulturze i rozwijamy własne poczucie piękna i estetyki podbudowuje z pewnością nasze ego. Jednak warto zachować w tym względzie zdrowy rozsadek i nie dąć się porwać artystycznemu komercjalizmowi, powinniśmy pamiętać iż obraz czy rzeźbę kupujemy przede wszystkim dlatego że ma nam się podobać, a nie tylko dlatego że tak nam poradzono. Jeśli chcemy pięknem takiego przedmiotu się dzielić z innymi, warto zadbać aby dzieło artysty dopełniało wnętrze naszego domu i wpływało na jego atrakcyjność.
© 2011 – 2014, proad1. wszelkie prawa zastrzeżone publikacja z www.foxbook.pl